
10 cze Jak firmy radzą sobie z brakiem kadr – automatyzacja czy pracownicy ze Wschodu?
Jak firmy radzą sobie z brakiem kadr – automatyzacja czy pracownicy ze Wschodu?
W ostatnich latach polski rynek pracy zmaga się z coraz poważniejszym niedoborem pracowników. Wiele firm stoi przed wyborem: inwestować w automatyzację procesów czy zatrudniać pracowników z zagranicy, przede wszystkim ze Wschodu – z Ukrainy, Białorusi, Gruzji czy Mołdawii. Które rozwiązanie jest skuteczniejsze? Przyjrzyjmy się trzem kluczowym branżom: produkcji, logistyce i rolnictwu.
1. Produkcja: równowaga między technologią a ludźmi
Przemysł produkcyjny jako pierwszy sięgnął po automatyzację – roboty przemysłowe, linie montażowe, maszyny CNC. Firmy liczyły na zwiększenie wydajności i niezależność od rynku pracy. Jednak nawet najbardziej zautomatyzowana fabryka potrzebuje operatorów, techników i nadzorców.
Dlatego wielu producentów stosuje strategię mieszaną – łączy nowoczesne technologie z zatrudnianiem pracowników ze Wschodu. Cudzoziemcy chętnie podejmują się pracy zmianowej, są dyspozycyjni i szybko się uczą. Przewagą tej strategii jest elastyczność i możliwość szybkiego dostosowania się do sezonowych wzrostów produkcji.
2. Logistyka: czas to pieniądz
Branża logistyczna rozwija się w błyskawicznym tempie, a zapotrzebowanie na magazynierów, pakowaczy, kierowców czy operatorów wózków widłowych stale rośnie. Automatyzacja w magazynach – jak sortery, systemy WMS czy autonomiczne wózki – przynosi duże korzyści, ale jej wdrożenie wymaga znacznych nakładów inwestycyjnych i czasu.
W odpowiedzi wiele firm decyduje się na zatrudnianie pracowników zza granicy. Pracownicy ze Wschodu są często gotowi do szybkiego rozpoczęcia pracy, posiadają wymagane uprawnienia i mają doświadczenie w podobnych branżach. Agencje zatrudnienia oferujące kompleksową obsługę kadrową i legalizacyjną pozwalają ograniczyć formalności do minimum, co dla firm logistycznych – działających pod presją czasu – ma ogromne znaczenie.
3. Rolnictwo: człowiek niezastąpiony
W rolnictwie automatyzacja postępuje najwolniej. Mimo coraz nowocześniejszych maszyn wiele prac – zwłaszcza przy zbiorach – nadal wymaga udziału ludzi. Tu właśnie pojawia się kluczowa rola pracowników sezonowych ze Wschodu.
Dla wielu gospodarstw to jedyna realna alternatywa – brakuje chętnych wśród lokalnych mieszkańców, a cudzoziemcy chętnie przyjeżdżają na okres wiosenno-letni. Dzięki uproszczonym procedurom legalizacji pracy proces zatrudnienia jest szybki i przejrzysty.
Automatyzacja vs. pracownicy ze Wschodu – co wybrać?
Każda z opcji ma swoje zalety:
Automatyzacja:
– wysokie koszty początkowe, ale niższe koszty długoterminowe,
– niezależność od rynku pracy,
– potrzeba wykwalifikowanej obsługi technicznej.
Pracownicy ze Wschodu:
– szybkie pozyskanie kadr,
– elastyczność i możliwość skalowania zatrudnienia,
– konkurencyjność kosztowa w porównaniu do pracowników lokalnych.
W praktyce wiele firm łączy te strategie. Automatyzują procesy tam, gdzie to opłacalne i możliwe technologicznie, a jednocześnie wspierają się pracownikami ze Wschodu, by zapewnić ciągłość produkcji i obsługi.
Niedobór kadr nie musi być przeszkodą w rozwoju firmy – pod warunkiem, że organizacja elastycznie reaguje na zmieniające się warunki. Współpraca z doświadczonym partnerem w zakresie legalnego zatrudniania cudzoziemców może być kluczowa dla firm, które chcą szybko i bez ryzyka uzupełnić braki kadrowe.
Jeśli Twoja firma potrzebuje rąk do pracy – niezależnie od branży – skontaktuj się z nami. Od lat wspieramy przedsiębiorstwa w skutecznym i legalnym zatrudnianiu pracowników ze Wschodu. Razem znajdziemy najlepsze rozwiązanie.